Wielki Post, czas pokuty i nawrócenia
Wielki Post to dla każdego katolika czas wyjątkowy. Czas pokuty, który ma pomóc w przeżyciu tajemnicy zbawienia. To czas przygotowania na spotkanie z Bogiem, czas nawrócenia. Okres ten poprzedza jedne z najważniejszych chrześcijańskich świąt, jakimi są Świąta Wielkiej Nocy. Wielki Post, nazywany „czterdziestodniowym”, od łacińskiego słowa „quadragesima”, jak sama nazwa wskazuje trwa 40 dni. Rozpoczyna się w Środę Popielcową, a kończy w Wielki Czwartek.
Dawno, dawno temu Wielki Post trwał zaledwie dwa dni i obejmował Wielki Piątek oraz Wielką Sobotę. W kolejnych stuleciach czas ten zaczęto wydłużać i tak w wieku III poszczono już cały tydzień, a w wieku czwartym czterdzieści dni. Liczba 40 dni ma symbolizować okres czterdziestodniowego pobytu Jezusa na pustyni, jak również czterdziestu lat wędrowania Izraelitów, po tym jak zostali oni wypędzeni z Egiptu.
Środa Popielcowa rozpoczyna okres Wielkiego Postu. Tego dnia głowy wiernych w kościołach katolickich na całym świecie posypywane są popiołem na znak żałoby i pokuty, a kapłani wypowiadają słowa: „Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.” Zwyczaj ten pojawił się w liturgii już w VIII wieku. Obowiązkowy stał się jednak dopiero po upływie kolejnych trzech stuleci, kiedy to Papież Urban II, w 1901 roku, wprowadził go do na stałe do kościelnego kalendarza. Popiół pochodzi z palm poświęconych w Niedzielę Palmową w roku poprzednim.
W okresie Wielkiego Postu kościół zaleca swoim wiernym post, jałmużnę oraz modlitwę, jako trzy drogi ku zbliżeniu do Boga. Wielki Post to okres obfitujący w przeróżne tradycje oraz obyczaje. Współcześnie nie jest on już jednak obchodzony tak rygorystycznie jak jeszcze kilkanaście lat temu, gdy kanapki smarowano jedynie powidłami lub maczano w oliwie, gdy podawano tylko i wyłącznie potrawy nieokraszane tłuszczem, a na stole dominowały śledzie bez śmietany. Do kawy, czy herbaty nie dodawano cukru. W tym czasie zarówno mężczyźni, jak i kobiety musieli rezygnować z palenia papierosów, a także spożywania napojów alkoholowych. Zgodnie z nieco bardziej rygorystycznymi zasadami rezygnowano nawet z przyjemności seksualnych, a dzieciom chowano nowe zabawki, pozostawiając jedynie te stare i zużyte.
Czasy się zmieniły, a wraz z nimi część obrzędów. Pewne reguły i zasady wciąż pozostają jednak niezmienne. Jak przed wieloma laty również i obecnie, do szaf powinny wędrować wszelkie stroje balowe. Czas Wielkiego Postu to bowiem nie jest czas na huczne zabawy. Ponadto wciąż rozdaje się ubogim jedzenie, pozostałe po przedpostnych biesiadach. Wszystkie osoby powyżej 14 roku życia obowiązuje wstrzemięźliwość od spożywania potraw mięsnych, a osoby pełnoletnie (do ukończenia 60 lat) post ścisły, oznaczający spożywanie jedynie trzech posiłków dziennie, w tym zaledwie jednego posiłku sytego.
W okresie Wielkiego Postu z kościołów znikają kwiaty, na co dzień zdobiące ołtarze, prawie milkną dzwony, a w trakcie mszy świętych dozwolone jest używanie jedynie organów. Wszystko to dlatego, że okres Wielkiego Postu powinien być przeżywany w wielkiej ciszy i skupieniu. Nic nie powinno rozpraszać rozważań.
Wszystkie świątynie, w okresie Wielkiego Postu, powinny wyglądać skromnie. Liturgia w tym okresie jest wyciszona, a dominującym kolorem szat jest fiolet. Znanym i powszechnie praktykowanym zwyczajem jest ustawianie w centralnym miejscu kościoła, niezbyt odległym od ołtarza wielkiego krzyża, otoczonego kwiatami i świecami, do którego mogą podchodzić wierni, by ucałować rany Jezusa Chrystusa.
W wielu parafiach, w tych dniach, organizowane są także kilkudniowe rekolekcje, mające pomóc wiernym w dobrym przeżywaniu okresu Wielkiego Postu.
Wielki Post pełni szczególną i bardzo ważną rolę w liturgii. Każdy człowiek jest bowiem ułomny i grzeszny. Owe czterdzieści dni to czas wyjątkowy, czas przygotowania na spotkanie z Bogiem. Czas kiedy wszyscy wierni powinni, podobnie jak to uczynił Jezus udając się na pustynię, uciec na moment od zgiełku otaczającego świata, od uciech dnia codziennego. Pobyć w samotności po to by pojednać się z Bogiem, by wpuścić go do swojego serca, usłyszeć co ma do przekazania.